czy piwo tuczy

Wszechobecność niezdrowych produktów spożywczych we współczesnych czasach poraża, a wskaźnik otyłych ludzi nieustannie się podnosi. Szczególnie w Stanach Zjednoczonych społeczeństwo jest przyzwyczajone do fast foodów. Niezdrowe pożywienie jest tam tak głęboko zakorzenione w tradycji amerykanów, że stanowią niemal element tradycji i kultury.

Problemy z nadwagą oraz otyłością dotykają znaczny procent tamtejszej ludności. Jak to zazwyczaj bywa, zwyczaje z zachodu prędzej czy później przenikają do kultury europejskiej i stają się popularne na Starym Kontynencie. Niestety, nie zawsze są to dobre przekonania i niekoniecznie wychodzą Europejczykom na dobre. Oprócz fast foodów, „zwyczajne”-jakby się mogło wydawać- produkty również nie wychodzą ludziom na zdrowie.

Przede wszystkim mrożona, gotowa i wysoce przetworzona żywność stanowi spore zagrożenie. Chwytliwe teksty, zachęcające do kupna obrazki przedstawiające produkty, które wystarczy jedynie włożyć do piekarnika na kilka minut- i gotowe! Magia i wspaniała oszczędność czasu? Bynajmniej. Faktycznie, może kilka minut i parę złotych uda się oszczędzić, ale zdrowie-które niszczymy- mamy jedno i jest ono bezcenne. Nie dajmy się zwieść wspaniale wyglądającym daniom obiadowym, tudzież przekąskom, gotowym do spożycia po kilku minutach.

piwo

Takie zachowanie jest naiwne, a to, że koncerny żerują na ludzkich słabościach wiadomo nie od dziś. Nieuświadomienie w kwestii tego, że niszczymy swoje własne zdrowie, a w konsekwencji życie, wpływa negatywnie na naszą postawę. Przecież ciężko uwierzyć ten niewinnie wyglądający kotlecik z supermarketu to cichy zabójca… Można pozwolić sobie na tego typu przysmaki tylko okazjonalnie, ale na pewno nie stosować dietę złożoną w większości z nich.

Istnieje także uzasadnione podejrzenie, że produkty do mikrofali mają działanie rakotwórcze. Nie jest to co prawda pewne w stu procentach, ale bardzo niepokojące. Jak to mówią „strzeżonego pan Bóg strzeże”, lepiej więc nie kusić losu i nie narażać się na kolejne problemy i niedogodności. Jak wynika z badań przeprowadzonych na amerykańskim społeczeństwie, większość obywateli Stanów Zjednoczonych nie ma pojęcia, z czego robione są ich ulubione fast foody, na przykład hamburgery.

A nawet, jeżeli wiedzą jaki rodzaj mięsa znajduje się w smakowitej kanapce, to i tak nie mają pojęcia z jakiego zwierzęcia jest ono pozyskiwane. Niektórzy nie mają pojęcia, że wieprzowina jest robiona z mięsa świni. Taka obojętność jest przerażająca. Przechodząc dalej, wiele osób prowadzi siedzący tryb życia, co bardzo negatywnie wpływa na aparat ruchu, układ krwionośny i ogólną kondycję organizmu. Jeżeli nie zażywając odpowiedniej ilości ruchu spożywają dodatkowo tłuste potrawy, droga do otyłości, schorzeń kręgosłupa oraz miażdżycy staje się prosta jak drut.

Żeby zapobiec „zalęgnięciu się” na kanapie w salonie, przed telewizorem wystarczy w wolnym czasie przespacerować się, pobiegać, tudzież przejechać się rowerem. Aktywność fizyczna nie równa się sportom ekstremalnym, wystarczy zażyć odrobinę ruchu każdego dnia. Nałogi to kolejny problem, z którym się zmagamy. Życie w stresie, potrzeba odreagowania- to wszystko skłania nas do sięgania po używki.

Przykładem są papierosy, które zawierają mnóstwo syfu, między innymi substancje smoliste i nikotyna. Ich działanie na układ oddechowy jest destrukcyjne. Szansa zachorowania na raka płuc palacza jest kilkakrotnie wyższa niż osoby, która stroni od papierosów. Picie alkoholu również wydaje się świetnym sposobem na ukojenie stresu i „utopienie” swoich problemów. Tutaj szczególnie cierpi wątroba zmuszona do nadludzkiego wysiłku podczas oczyszczania krwi ze szkodliwych substancji mieszczących się w alkoholu. Jednak wiele osób sięga po jedno czy dwa piwka pod wieczór, na odstresowanie.

piwo tuczy

Niby nie wydaje się to aż tak szkodliwe, chociaż nie jest oczywiście korzystne dla naszego organizmu. Ale jest jeszcze druga, także ciemna strona medalu.

Czy piwo tuczy?

Tak. Ten napój, którego bazą jest chmiel, jest bardzo kaloryczny. Przyczynia się do powstawania tak zwanego „piwnego brzuszku” od nazwy trunku. Z pewnością nie jest to dobre rozwiązanie i opcja dla osób na diecie odchudzającej. Nawet jedno piwo codziennie wieczorem przyczynia się do znacznego wzrostu wagi.
A więc, żeby zachować ogólne zdrowie i kondycję organizmu, należy unikać niezdrowych produktów. Poza tym, dobrym rozwiązaniem jest codzienne zażywanie ruchu, a także stronienie od używek. Zdrowie ma się tylko jedno i ma ono olbrzymią i bezdyskusyjną wartość.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here