Stan przedzawałowy - jak go rozpoznać?

Choroby układu krążenia i serca są jednymi z najbardziej rozpowszechnionych w naszym społeczeństwie. W dużej mierze rozwijają się wskutek szybkiego trybu życia, niezdrowej diety i wysokiego poziomu stresu, przez co zaliczane są do tzw. chorób cywilizacyjnych. Szczególnie groźna jest choroba wieńcowa, która powstaje w wyniku odkładania się cholesterolu w ścianach naczyń krwionośnych. Stopniowo postępująca miażdżyca prowadzi do zamykania się naczyń, co powoduje, że do serca przestaje dopływać tlen i substancje odżywcze.
Jeżeli ten proces przebiega szybko i gwałtownie, wywołuje zawał serca. Przy niedrożnej tętnicy, serce zostaje pozbawione dostępu do tlenu i zaczyna obumierać. Zanim jednak do tego dojdzie, często mamy do czynienia z tzw. stanem przedzawałowym. Na czym polega? Jak go rozpoznać? Podczas stanu przedzawałowego światło tętnicy jest zwężone lub prawie całkowicie zamknięte, ale pewna ilość tlenu jeszcze dociera do mięśnia sercowego, a zatem nie doszło jeszcze do początku procesu obumierania. Taki stan to jednak ostrzeżenie – nie powinniśmy absolutnie lekceważyć jego objawów. Często po około pół godzinie nasilających się objawów prowadzi on do zawału serca.
Jak go rozpoznać? Objawy stanu przedzawałowego to przede wszystkim bóle w klatce piersiowej. To specyficzny ból, zlokalizowany za mostkiem, ale promieniujący na całą lewą stronę ciała. Możemy odczuwać promieniowanie w ramionach, szyi, żuchwie, pleców. Inne objawy to m.in. duża męczliwość, nudności. Mogą pojawić się problemy z oddychaniem. Objawy pojawiają się częściej podczas wysiłku, gdy zapotrzebowanie mięśnia sercowego na tlen jest większe, a ze względu na zwężone naczynia organizm nie może dostarczyć do serca odpowiedniej jego ilości. Odczuwanym dusznościom i bólom towarzyszyć może panika, lęk, zawroty głowy. Nie zawsze stan ten prowadzi do zawału – czasem objawy mogą słabnąć z czasem, gdy zaprzestaniemy wysiłku. Na stan przedzawałowy w odróżnieniu od samego zawału pomagają również leki rozszerzające naczynia. Mimo to, zawsze w przypadku wystąpienia bólu w klatce piersiowej należy zgłosić się do lekarza. Objawy stanu przedzawałowego i zawału są do siebie zbliżone, więc ciężko je odróżnić. Różnią się z pewnością nasileniem – w trakcie zawału ból jest dużo silniejszy i dotkliwy. Ostatecznego rozpoznania dokonuje jednak lekarz – nie wolno więc bagatelizować i próbować przeczekać objawów. Lepiej zgłosić się po pomoc medyczną, aby to lekarze z całą pewnością określili, czy to nie początek samego zawału.
Warto pamiętać, że choroba wieńcowa jest w dużej mierze zależna od trybu życia, jaki prowadzimy. Jeżeli będziemy przestrzegać zasad zdrowego odżywiania się i postaramy się nieco zwolnić i obniżyć poziom stresu na co dzień, ryzyko zawału serca zmniejszy się. Pamiętajmy także o badaniach kontrolnych – raz na pewien czas warto zgłosić się na badania serca, aby względnie wcześnie rozpoznać pierwsze ewentualne objawy miażdżycy. Dzięki temu możemy nie doprowadzić do rozwoju choroby i uniknąć jej często tragicznych skutków.

niezawal.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here